SHADOWISKO 2006

POWRÓT

Pierwsze nasze spotkanie wpadło może skromniej niż planowaliśmy, ale na pewno pozostawiło niezapomniane wrażenie. Spotkaliśmy się w Kroczycach w gościnnym Gościńcu Jurajskim. Obejrzeliśmy kilka imponujących ruin w okolicy, niektórzy udali się nawet po Maczugę Herkulesa pod niedaleki Ojców, ale nie dało się jej niestety zapakować na motocykl. Więc stoi dalej...
Nie były to oczywiście jedyne nasze tam zajęcia...
Ponieważ wszyscy skrzyknęliśmy się na forum.motocyklistów.pl, mogliśmy dzięki pierwszemu spotkaniu tworzyć "podkomisje" w czasie następnych forumowych spotkań. Tych bardziej i mniej oficjalnych... Ale to już inna historia...







































DO GÓRY : POWRÓT